Już jako kilkulatek zobaczyłem Gregory Pecka w filmie „Zabić Drozda”, gdzie prawnik, którego grał broni oskarżonego na przekór wszystkim i wszystkiemu, a jego niezłomna postawa, poświęcenie i determinacja w dążeniu do zwycięstwa są gwarancją sukcesu i tego, czego oczekuje Klient od Swojego Prawnika i wiedziałem, że to jest TO, co chcę robić w życiu.
Kiedy przychodzisz do mnie, musisz wiedzieć, że od dzisiaj Twoja Sprawa będzie Naszą Sprawą, że mój upór, zaangażowanie i chęć odnoszenia kolejnych sukcesów, staną się źródłem twojego – naszego sukcesu. W życiu przyświeca mi kilka prostych maksym, które pozwalają mi realizować stawiane przez Moich Klientów cele, jak choćby: „Nie ma takiej sprawy, której nie można by wygrać”, czy też „Wybierz pracę, którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu”.
W mojej pracy jestem nie tylko prawnikiem, ale też, a może przede wszystkim, przedsiębiorcą, dlatego tak wielu Moich Klientów opiera swoje decyzje na moim biznesowym doświadczeniu i umiejętności wielopłaszczyznowej analizy problemu i znalezieniu rozwiązania. Moje podejście do wykonywanej pracy znacząco wykracza poza standardowe wsparcie prawne, chcę abyś wiedział, że możesz liczyć na moje wsparcie, że kiedy zadzwonisz, ja odbiorę, a jeżeli akurat będę zajęty pomaganiem innemu Klientowi, to oddzwonię niezwłocznie.
W życiu prywatnym jestem pasjonatem pływania długodystansowego i wszelkiej aktywności fizycznej, co również znajduje odbicie w kolejnej idei, na której buduję relacje z Klientami i ludźmi – jak szybko, to samemu, jak długo to RAZEM, bo życie to maraton, przez które chcę przejść z ludźmi.
Chcę pomóc!