proces karny

All the posts.
Oburzenie klientów na zachowanie sądu nie jest niczym niezwykłym dla żadnego adwokata ani radcy prawnego. Czasem jednak trafiają do nas osoby wręcz zszokowane tym, że w XXI wieku, w środku Europy mogą się dziać TAKIE rzeczy. Chodzi o przeprowadzenie przez sąd procesu bez udziału klienta, który dowiaduje się o nim, gdy jest już po wszystkim. Skandal, układ, mafia w togach, sąd kapturowy itd. Czy aby na pewno?
W ostatnich dniach uwaga mediów i dużej części opinii publicznej została zdominowana przez sprawę ujęcia dwóch przestępców i osadzenia ich w zakładzie karnym. Wydawałoby się, że nie ma niczego dziwnego w tym, że osoby prawomocnie skazane powinny odbyć karę.
Dla każdego przyzwoitego człowieka jest jasne, że nikt nie powinien być dyskryminowany z uwagi na wyznawaną religię. Prawo powinno chronić zarówno prawo jednostki do swobodnego wyznawania swojej wiary, jak i spokój społeczny, zapobiegając konfliktom na tle religijnym.
Zgodnie z art. 120 k.k. „Kto stosuje środek masowej zagłady zakazany przez prawo międzynarodowe, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.” Zbrodnia ta jest pierwszym z tzw. przestępstw wojennych opisanych w rozdziale XVI Kodeksu karnego, który wprowadza typy przestępstw opartych na normach prawa międzynarodowego, odnoszących się do karalności zbrodni przeciwko pokojowi, ludzkości oraz wojennych.
Zgodnie z art. 212 § 1 KK, „Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności”.
Rozbój to kradzież z użyciem przemocy wobec osoby lub groźby jej natychmiastowego użycia. Kradzież to z kolei zabranie rzeczy innej osoby z zamiarem jej przywłaszczenia. Zamiar przywłaszczenia występuje wtedy, gdy sprawca chcę postąpić z rzeczą tak, jakby stanowiła jego własność. Właściciel może postąpić ze swoją rzeczą w każdy sposób, który nie narusza prawa. Z kradzieżą mamy więc do czynienia nie tylko, gdy ktoś chce zabrać innej osobie wartościową rzecz, by się wzbogacić, lecz również po to, by np. ją zniszczyć.
Obchodzony 23 maja Międzynarodowy Dzień Wymiaru Sprawiedliwości jest okazją do przybliżenia opinii publicznej pracy sądów i prokuratur. Pracownicy tych instytucji często noszą tego dnia charakterystyczne fioletowe wstążki, a organizacje sędziów i prokuratorów wydają rozmaite raporty i apele. Ale dlaczego to święto jest obchodzone właśnie dzisiaj?
Kiedy w procesie karnym oskarżony musi mieć profesjonalnego obrońcę, czyli obrona obligatoryjna? Najważniejszym i podstawowym prawem oskarżonego (a we wcześniejszym stadium postepowania – podejrzanego), jest prawo do obrony, uregulowane w art. 6 k.p.k. oraz art. 42 ust. 2 Konstytucji RP, w ramach których
Prokuratura Krajowa opublikowała statystyki za 2022 rok. Wynika z niego, że uniewinnieniem w I instancji skończyło się tylko 1,93% spraw (5.901/304.568), pomimo że prokurator był obecny na sali sądowej tylko w 22,94% spraw (69.880/304.568). Polska prokuratura jest więc zabójczo skuteczna. Czy oznacza to, że składa się z samych wybitnych prawników, którzy nokautują obrońcę, nawet gdy nie ma ich w sądzie? Czy może jednak tajemnica sukcesu prokuratury leży gdzie indziej?
Gdy poznaję nową osobę, spoza kręgu prawników, często słyszę, że mój rozmówca nie mógłby wykonywać takiej pracy. Zazwyczaj wymienia po tym przykład jakiejś szczególnie odrażającej zbrodni. Mówi to przy tym w sposób, jakbym doprowadził do tego, że jej sprawca uniknął kary. Jestem też pytany o to, jak mogę robić takie rzeczy. Krytyka ostatnich zmian w kodeksie karnym oraz artykuł o pomocy finansowej dla byłych więźniów ściągnęły na mnie i na adwokatów w ogóle falę moralnego oburzenia. Tytułowy adwokat diabła wydaje się już zbyt słabym określeniem – bardziej adekwatny byłby raczej adwokat-diabeł.
proces karny | Sabuda-Sawinski.pl