Klient prowadzący działalność transportową zwrócił się do kancelarii o pomoc w egzekwowaniu swoich roszczeń z tytułu udzielonej Klientowi dwuletniej gwarancji przy sprzedaży nowego samochodu dostawczego. Zgodnie z dokumentem gwarancji, sprzedający miał nieodpłatnie usunąć wszelkie wady fizyczne pojazdu ujawnione w okresie 2 lat od daty wydania samochodu kupującemu. Po upływie ponad roku od dnia odebrania samochodu z salonu, Klient zauważył nieprawidłową pracę silnika, polegającą na przejściowych spadkach mocy. Klient dokonał zgłoszenia sprzedającemu wad pojazdu, na podstawie przepisów o gwarancji przy sprzedaży. Po dokonaniu naprawy silnika Klient używał pojazd przez kolejne kilka miesięcy. Kilka dni przed upływem okresu obowiązywania gwarancji, Klient ponownie zgłosił sprzedającemu wadę pojazdu wskazując, że ponownie występują spadki mocy silnika.
HERE WE GO AGAIN
Autoryzowany serwis sprzedającego dokonał naprawy silnika, jednak po jego odbiorze przez Klienta i przejechaniu zaledwie kilku kilometrów w drodze na firmowy parking, silnik całkowicie przestał pracować. Warto odnotować, że z uwagi na długotrwałość naprawy wydanie samochodu Klientowi po poprzedniej naprawie nastąpiło już po upływie 2 lat od daty wydania nowego samochodu Klientowi.
Samochód został odholowany z powrotem do autoryzowanego serwisu, w którym uznano, że silnik posiada wadę, która dotychczas nie występowała, a z uwagi na upływ 2-letniego okresu gwarancji odmawia on dokonania bezpłatnej naprawy.
Klient zwrócił się do kancelarii o zaproponowanie wyjścia z sytuacji.
NAJPIERW DOWÓD, PÓŹNIEJ SPRAWA SĄDOWA
W przedstawionej sytuacji, w pierwszej kolejności należało ustalić z Klientem czego on oczekuje. Z uwagi na znaczne wykorzystanie tego konkretnego pojazdu w firmie naszego Klienta oraz naglącą potrzebę przywrócenia samochodu do sprawności, zaproponowaliśmy mu złożenie do sądu wniosku o zabezpieczenie dowodu z opinii biegłego, a po dokonaniu przez biegłego oględzin pojazdu – wykonanie naprawy na własny koszt, a następnie złożenie przez Klienta pozwu o zapłatę od kupującego kwoty poniesionej przez Klienta na naprawę silnika.
Aby Klient mógł skutecznie dochodzić swoich roszczeń z tytułu gwarancji przed sądem, należało przede wszystkim wykazać, że wada silnika, która spowodowała całkowitą niesprawność silnika, stanowiła tę samą wadę, która została zgłoszona sprzedającemu podczas poprzednich zgłoszeń reklamacyjnych, mających miejsce przed upływem okresu gwarancji.
Zgodnie bowiem z art. 581 Kodeksu cywilnego, jeżeli w wykonaniu swoich obowiązków gwarant dostarczył uprawnionemu z gwarancji dokonał istotnych napraw rzeczy objętej gwarancją, termin gwarancji biegnie na nowo od chwili zwrócenia rzeczy naprawionej. Jeżeli gwarant wymienił część rzeczy, przepis powyższy stosuje się odpowiednio do części wymienionej.
SĄD SĄDEM…
Po złożeniu przez kancelarię wniosku o zabezpieczenie dowodu, sąd dopuścił przeprowadzenie dowodu i wyznaczył biegłego sądowego, którego zadaniem było wykonanie oględzin pojazdu oraz przeprowadzenie analizy dokumentacji wydanej Klientowi po każdej z napraw.
Biegły ustalił, że wady zgłaszane przy każdej z reklamacji dotyczyły różnych części silnika, jednak całkowite uszkodzenie silnika spowodowane było wadliwością wykonanych przez sprzedającego napraw. Biegły oszacował, że wartość kosztów naprawy silnika wyniosła 35 000 zł.
Na podstawie takiej opinii biegłego, kancelaria złożyła imieniem Klienta pozew o zapłatę kwoty kosztów naprawy silnika, ustalonej przez biegłego.
Sąd pierwszej instancji oddalił pozew. Zdaniem sądu, aby doszło do odnowienia wady silnika, należało wykazać powtórzenie się wady konkretnej mikroczęści silnika (tutaj: wtryskiwacza paliwa), a nie silnika jako pewnego układu, czego według sądu nie dowodziła sporządzona wcześniej opinia biegłego.
… A SPRAWIEDLIWOŚĆ OSTATECZNIE PO STRONIE KLIENTA
W wyniku apelacji wniesionej przez kancelarię, Sąd Okręgowy w Katowicach zmienił wyrok sądu I instancji i uwzględnił powództwo w całości, podzielając argumenty Klienta, iż z treści opinii biegłego wynika, że pęknięcie korbowodu spowodowane zostało wcześniejszą nieprawidłową naprawą wtrysku paliwa. Zdaniem sądu, skoro poprzednia naprawa silnika nie została wykonana prawidłowo, Klient nie otrzymał nigdy samochodu w stanie po istotnej naprawie, a odnowiony okres obowiązywania gwarancji dot. silnika nie rozpoczął jeszcze biegu.
Tomasz Okrzesik
radca prawny