„Black Friday”, czyli „Czarny Piątek” oraz „Cyber Monday” wpisały się na dobre w konsumencki kalendarz i oficjalnie otwierają przedświąteczny okres zakupowy.
To prawdziwe święta dla każdej kobiety, która marzy o nowej parze butów czy inspirującej książce, a także mężczyzny śniącego po nocach o kolejnym smartwatchu, bo w końcu nowy rok = nowy ja, zbliża się wielkimi krokami.
Promocje promocjami, ale czy aby na pewno wszyscy wiemy do czego zobowiązany jest sprzedawca, a tym samym jesteśmy świadomi jakie mamy prawa, jako konsumenci?
Spokojnie, zajmiemy się tym!
Na całe szczęście masz od tego ,,swoich prawników”, którzy wszystko jasno, dokładnie i merytorycznie wyjaśnią. Wychodząc na przeciw odpowiadamy na najbardziej nurtujące Cię pytania.
Czy mogę zareklamować towar kupiony w promocji?
Jak najbardziej. Art. 556 kodeksu cywilnego jasno mówi o tym, że sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną (rękojmia).
Wada fizyczna to niezgodność towaru z umową. Nie oznacza to oczywiście, że rękojmia przysługę nam tylko, gdy podpiszemy jakiś dokument. Chodzi o rozsądne oczekiwania wobec zakupionego towaru tj. przede wszystkim ot, że będzie się nadawał do korzystania z niego w typowy sposób, któremu służy dany rodzaj rzeczy oraz, że nie będzie uszkodzony.
Rzecz jest niezgodna z umową również wtedy, gdy jej właściwości nie odpowiadają zapewnieniom, które padły w reklamach, kierowanych do konsumentów.
Wadą fizyczną rzeczy będą również usterki, wynikające z jej nieprawidłowego montażu lub uruchomienia, jeśli te czynności wykonał sprzedawca lub inna osoba, działająca na jego zlecenie, a nawet sam konsument, o ile tylko działał zgodnie z instrukcjami sprzedawcy.
Wada prawna występuje natomiast w sytuacji, gdy kupiona rzecz jest własnością innej osoby, niż sprzedawca, albo obciążana jakimś prawem innej osoby. W obrocie konsumenckim takie sytuacje praktycznie nie występują.
Czego mogę żądać w reklamacji?
Zgodnie z artykułami 560 i 561 kodeksu cywilnego, w wypadku stwierdzenia wady rzeczy możesz:
- Odstąpić od umowy. Odstąpienie oznacza, że umowa zostaje anulowana, a jej strony muszą sobie wszystko nawzajem zwrócić. Oddajesz więc wadliwy towar, w zamian otrzymując zwrot ceny.
- Obniżyć cenę proporcjonalnie do stopnia wadliwości rzeczy.
- Żądać wymiany rzeczy na nową.
- Żądać naprawienia rzeczy.
Pierwsze dwa uprawnienia sprzedawca może jednak zablokować, jeśli niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Takie uprawnienie przysługuje mu jednak tylko jeden raz – nie może z niego skorzystać, gdy wymieniona albo naprawiona rzecz znowu okaże się wadliwa.
Kiedy mogę zgłosić reklamację?
Rękojmia to podstawowe prawo chroniące konsumenta, nie zapominajmy jednak, że jak wszystko dla równowagi ma ono również pewne ograniczenia.
Zgodnie z art. 568 kodeksu cywilnego sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat.
Co oznacza to w praktyce?
Jeżeli produkt ma wadę, to uprawnienia z rękojmi służą nam, gdy wykryliśmy ją w ciągu dwóch lat od zakupu, nawet ostatniego dnia. Sprzedawcę należy zawiadomić o wadzie w ciągu roku od jej wykrycia, w przeciwnym razie stracimy ochronę. Termin na zawiadomienie nie może jednak upłynąć w terminie dwóch lat od chwili zakupu. To tylko pozornie skomplikowane, co zaraz wyjaśnię Ci na przykładzie:
- Jeżeli kupisz rzecz 21.11.2022 r., a wada ujawni się 21.12.2022 r., to musisz powiadomić o niej sprzedawcę do 21.11.2024 r.
- Jeżeli kupisz rzecz 21.11.2022 r., a wadę wykryjesz 1.07.2024 r., to musisz powiadomić o niej sprzedawcę do 1.07.2025 r.
Jak widać nie musimy się przesadnie spieszyć, ale nie warto też zwlekać. Tylko gdy wada ujawni się w ciągu roku od chwili zakupu przysługuje nam domniemanie, że wada lub jej przyczyna tkwiły w rzeczy, już w chwili, gdy otrzymałeś od sprzedawcy. W przeciwnym razie będziesz musiał to udowodnić, co czasem może być niewykonalne, Warto więc niezwłocznie zgłaszać wady.
Również sprzedawcę wiążą terminy. Przedsiębiorca musi rozpatrzyć taką reklamację w ciągu 14 dni – jeśli nie dotrzyma terminu, przyjmuje się, że ją uznał.
Co jeżeli towar, który chcę kupić ma przy kasie cenę wyższą niż na metce?
Bywają i takie sytuacje.
Wszelkie wątpliwości powinien rozwiać art. 5 ustawy o informowaniu o cenach towarów i usług, który brzmi: „w przypadku rozbieżności lub wątpliwości co do ceny za oferowany towar lub usługę konsument ma prawo do żądania sprzedaży towaru lub usługi po cenie dla niego najkorzystniejszej.” Oznacza to, że mamy wtedy prawo kupić towar w korzystniejszej cenie.
Od początku 2023 roku obowiązuje także dyrektywa Omnibus, która wprowadza w tym zakresie istotne zmiany. Ma na celu chronić konsumentów przed nieuczciwymi praktykami przedsiębiorców. Chodzi tutaj o podniesieniu na krótko ceny, aby potem ogłosić fikcyjną promocję przywracającą tak naprawdę „normalną” cenę. Dyrektywa zakazuje takich działań. Przedsiębiorca musi informować o najniższej cenie jako obowiązywała w ciągu co najmniej 30 dni. Dzięki temu sam możesz ocenić jak wygląda ta promocja i świadomie zdecydować o ewentualnym zakupie.
Zakupy przez Internet (a także mailowo czy telefonicznie) – jakie mam prawa?
Przede wszystkim pamiętaj, że nie musisz czekać w nieskończoność na zamówiony towar. Sprzedawca musi go dostarczyć w ciągu 30 dni od daty zamówienia. Termin ten obowiązuje we wszystkich krajach UE. Jeżeli się wydłuża, można odstąpić od umowy.
Opierając się na art. 27 ustawy o ochronie praw konsumenta, można powiedzieć, że jesteś w korzystniejszej sytuacji, niż przy zakupie w sklepie stacjonarnym. W ciągu 14 dni możesz odstąpić od umowy bez podawania żadnej przyczyny. Dotyczy to wszystkich umów zawartych na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa, do takich umów można zaliczyć wszystkie podjęte na aukcjach internetowych, w sklepach internetowych, mailowo i telefonicznie.
Prostota ich zawierania i dodatkowe uprawnieniom kuszą coraz większą liczbę konsumentów, nie tylko tych młodych i w średnim wieku. Ustawodawca przyjmuje, że w przypadku zakupów, przy których nie mamy bezpośredniej styczności z rzeczą, nie możemy podjąć tak świadomej decyzji, jak w sklepie stacjonarnym, po jej obejrzeniu, przetestowaniu czy przymierzeniu.
Nie musimy więc uzasadniać decyzji o rezygnacji z zakupu. Przysługuje nam bowiem tak zwane prawo do namysłu. Umożliwia ono kupującemu poznanie towaru i zastanowienie się, czy jego zakup był mu niezbędny bądź czy spełnia jego oczekiwania.
Takie rozwiązanie nie dotyczy osób dokonujących zakupów w formie tradycyjnej, czyli w sklepach stacjonarnych. W tym wypadku możliwość zwrotu rzeczy, która nie jest wadliwa zależy tylko od dobrej woli sprzedawcy. Konkurencja ze strony sklepów internetowych zmusza jednak przedsiębiorców do stosowania takiej polityki również przy zakupach stacjonarnych.
W jaki sposób odstąpić od umowy?
W celu odstąpienia od umowy zawartej na odległość należy złożyć oświadczenie na piśmie, chyba że przedsiębiorca umożliwienie zrobienia tego w formie elektronicznej, np. za pośrednictwem formularza na stronie sklepu.
Podobnie, jak w przypadku rękojmi, odstąpienie od umowy zawartej na odległość sprawia, że uważa się ją za niezawartą. Jednoznacznie ze złożeniem pisma kupujący zobowiązuje się odesłać zakupiony przedmiot niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni od daty złożenia oświadczenia. Do przesyłki należy dołączyć formularz zwrotu towaru, w którym wskazuje się jego podstawowe elementy. Tym samym przedsiębiorca powinien niezwłocznie, jednak nie później niż w terminie 14 dni od momentu otrzymania oświadczenia, dokonać zwrotu otrzymanych od konsumenta środków pieniężnych, z uwzględnieniem kosztów dostarczenia towaru.
Istnieją jednak wyjątki od tej reguły – nie można zwrócić towarów wyprodukowanych na specjalne zamówienie (np. biżuteria z grawerem), a także odpieczętowanych płyt lub gier.
Czym różnią się gwarancja i rękojmia?
To pytanie nurtuje niejednego fana zakupów. Najprościej mówiąc:
Rękojmia oznacza odpowiedzialność sprzedawcy w związku z ujawnioną wadą fizyczną lub wadą prawną zakupionego towaru, a gwarancja to zapewnienie producenta o jakości towaru niezależnie od tego, czy był on sprzedawcą. Rękojmia oznacza odpowiedzialność absolutną – sprzedawca nie musi ponosić żadnej winy w tym, że rzecz jest wadliwa.
Gwarancja jakości jest udzielana przez producenta dobrowolnie, zazwyczaj wraz z wydaniem towaru.
Jak możemy zauważyć, gwarancja a rękojmia to przede wszystkim inna odpowiedzialność za towar. Sprzedawca za towar odpowiada zawsze, z mocy prawa – w ramach rękojmi (niezgodności towaru z umową). Natomiast producent za towar odpowiada, gdy do swojego produktu dołączy gwarancję – nie jest to jednak jego obowiązkiem, to od niego zależy, czy gwarancję dołączy, czy nie.
Zgodnie z art. 568 § 1 kodeksu cywilnego sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat,
Natomiast czas gwarancji jest indywidualnie oznaczany w oświadczeniu gwarancyjnym. Na mocy art. 577 §4 kodeksu cywilnego, jeżeli nie zastrzeżono innego terminu, termin gwarancji wynosi dwa lata licząc od dnia, kiedy rzecz została kupującemu wydana.
Zdarza się, że po zgłoszeniu reklamacji sprzedawca domyślnie traktuje twoje zawiadomienie o wadzie rzeczy, jako skorzystanie z gwarancji i odsyła towar do producenta. To bardzo korzystne dla sprzedawcy, bo niejako spycha odpowiedzialność na producenta, liczą że jego ewentualna odmowa uznania reklamacji powstrzyma Cię przed wykonaniem uprawnień z rękojmi. Jeśli formularz reklamacyjny danego sprzedawcy nie umożliwia zaznaczenia takiej opcji, to pamiętaj, że dobrze jest dodatkowo napisać, że korzystasz z uprawnień z rękojmi, a nie gwarancji. Przy rękojmi ważne jest tylko to, czy rzecz ma wadę i czy została ona zgłoszona w terminie. Przy gwarancji muszą być spełnione wymogi określone przez gwaranta.
Ważne – te prawa chronią Cię nie tylko w Black Week!
Mam nadzieję, że pomogłam Ci zabezpieczyć Twoje finanse, a przede wszystkim zachować wewnętrzny spokój każdego dnia tego zakupowego tygodnia. Znajomość swoich praw i obowiązków dodaje pewności siebie.
Pamiętaj: razie jakichkolwiek problemów zawsze możesz zadzwonić po ,,swojego prawnika”!
Adrianna Marzec
studentka prawa, asystentka prawna