Wakacje 2023 roku w światowym kinie minęły pod znakiem dwóch amerykańsko – brytyjskich superprodukcji: „Oppenheimer” i „Barbie”. A skoro zawsze jesteśmy prawie po godzinach seans filmu o amerykańskim fizyku zwanym ojcem bomby atomowej zainspirował mnie do stworzenia tego wpisu poświęconego stosowaniu środków masowej zagłady w polskim kodeksie karnym. Nie bez wpływu na zainteresowanie tym tematem pozostawał fakt, że tematykę tę poruszałem także w swojej pracy magisterskiej poświęconej międzynarodowym regulacjom prawnym dot. broni chemicznej.
ARTYKUŁ 120 KODEKSU KARNEGO
Zacznijmy od podstaw. Zgodnie z art. 120 k.k. „Kto stosuje środek masowej zagłady zakazany przez prawo międzynarodowe, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.” Zbrodnia ta jest pierwszym z tzw. przestępstw wojennych opisanych w rozdziale XVI Kodeksu karnego, który wprowadza typy przestępstw opartych na normach prawa międzynarodowego, odnoszących się do karalności zbrodni przeciwko pokojowi, ludzkości oraz wojennych. Postrzega się je jako przestępstwa, co do których „ukształtowało się przekonanie, że ich ściganie i karanie jest wspólnym zadaniem społeczności międzynarodowej”. Zjawisko to w doktrynie nazywane jest podwójną bezprawnością (nie należy mylić go z podwójną karalnością). Zbrodnia opisana w art. 120 może być popełniona zarówno w trakcie konfliktu zbrojnego – wewnętrznego lub międzynarodowego, jak i w czasie pokoju. Jest to przestępstwo powszechne, które może zostać popełnione przez każdego. Jednocześnie jest to przestępstwo formalne z działania, dokonane z chwilą użycia środka masowej zagłady, niezależnie od tego, czy i jakie skutki wywołało (o ile w ogóle użycie broni ABC może nie wywołać żadnego skutku).
ABC ŚRODKÓW MASOWEJ ZAGŁADY
Co to właściwie jest środek masowej zagłady? W tym zakresie ustawodawca odsyła nas do prawa międzynarodowego. Jednakże tam również nie znajdziemy jednoznacznej i wyczerpującej odpowiedzi na zadane pytanie, zwłaszcza wobec nieustającego postępu naukowego i technicznego. Z pewnością natomiast za środki masowej zagłady możemy uznać tak zwaną broń ABC – atomową (A), biologiczną (B) oraz chemiczną (C). Źródłem definicji ów pojęcia są w szczególności liczne konwencje międzynarodowe takie jak Konwencja o zakazie prowadzenia badań, produkcji i gromadzenia zapasów broni bakteriologicznej (biologicznej) i toksycznej oraz o ich zniszczeniu z dnia 10 kwietnia 1972 roku, Traktat o całkowitym zakazie prób jądrowych z dnia 10 września 1996 roku, czy Konwencja o zakazie prowadzenia badań, produkcji, składowania i użycia broni chemicznej oraz o zniszczeniu jej zapasów.
GAZ ŁZAWIĄCY
Gazy łzawiące i obezwładniające nie są uznawane za środki masowego rażenia. Tym niemniej Konwencja o zakazie broni chemicznej w art. I pkt 5 zakazuje swoim sygnatariuszom, w tym Polsce, używania chemicznych środków policyjnych jako środków prowadzenia wojny. Prowadzi to do pewnego paradoksu, ponieważ o ile użycie gazu łzawiącego w konflikcie międzynarodowym jest zakazane, tak w przypadku konfliktu wewnętrznego już nie. Co więcej zgodnie z ustawą z dnia 21 maja 1999 roku o broni i amunicji, aby posiadać ręczny miotacz gazu obezwładniającego nie jest żadne zezwolenie – dlatego każdy z nas może kupić go w sklepie z militariami.
PRZEDMIOT OCHRONY
Przedmiot ochrony art. 120 k.k. jest w literaturze ujmowany bardzo szeroko. Wśród dóbr chronionych wyróżnić możemy zarówno te o charakterze materialnym jak życie, zdrowie, środowisko naturalne, mienie, jak również dobra o charakterze niematerialnym w postaci bezpieczeństwa powszechnego, porządku międzynarodowego, w tym związanego z eliminacją broni masowego rażenia oraz zasadami prowadzenia działań wojennych.
NAJWYŻSZY WYMIAR KARY
Czyn zabroniony z art. 120 k.k. zagrożony jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności. Nie budzi zatem wątpliwości, iż zbrodnia ta jest jedną z najcięższych przewidywanych przez polski Kodeks karny, jednocześnie zagrożoną najwyższym wymiarem kary. Jednocześnie część doktryny wskazuje, iż z uwagi na skrajnie wysoką szkodliwość społeczną sąd rozpoznający sprawę o taki czyn powinien każdorazowo rozważyć celowość orzeczenia niektórych środków karnych wymienionych w art. 39, a w szczególności pozbawienia praw publicznych, czy zakazu zajmowania stanowiska lub wykonywania zawodu lub pracy w organach i instytucjach państwowych i samorządu terytorialnego, a także w spółkach prawa handlowego, w których Skarb Państwa lub jednostka samorządu terytorialnego posiadają bezpośrednio lub pośrednio przez inne podmioty co najmniej 10% akcji lub udziałów.
SAM BYM TEGO NIE ZROBIŁ ALE…
Żadnego ale. Pamiętaj, że zgodnie z art. 126a k.k. publiczne nawoływanie do popełnienia czynu określonego w art. 120 lub publiczne pochwalanie go zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Pochwalanie nie musi zaś dotyczyć konkretnego, już popełnionego przestępstwa, lecz może być skierowane na przyszłość.
PODSUMOWANIE
Na pierwszy rzut oka temat zapewne wydał się Wam zupełnie abstrakcyjny. Sam miałem podobne odczucia. W końcu możliwość popełnienia zbrodni będącej przedmiotem wpisu dotyczy zaledwie znikomej części społeczeństwa – posiadającej dostęp do środków ABC. Ale czy aby na pewno?
W mojej opinii nie do końca. W dzisiejszych czasach niemalże każdy z nas korzysta z mediów społecznościowych, ogląda telewizję, czy słucha radia. Wbrew pozorom nie jest trudno trafić tam na osoby, które opowiadają się za atomową eksterminacją innych państw i narodów, niejednokrotnie nie mając świadomości, że za to również może grozić im surowa kara.
Czy to zwalnia taką osobę z odpowiedzialności? Otóż nie.
Czy Ty widząc przestępstwo możesz nie reagować? Otóż nie.
Czy warto wybrać się do kina i zobaczyć „Oppenheimera”? Otóż tak.
Hubert Wojtoń
aplikant radcowski